10 paź 2008

JUŻ CZAS...PIĄTKOWY MELANGE Z WYCZERPANĄ BATERIĄ

Ktoś napisał, że jestem bezpłodną bloggerką. Otóż nie!!!!!!!!! To, że nie napisałam nic od 2 dni nie znaczy, że już się wypaliłam, tylko że może tak jak większość 28mio letnich shmul mam "swoje sprawy". Mój świat nie kończy się na tym interaktywnym wyrzucie sumienia. Może za ostro, ale jednak....
Wczoraj obejrzałam poród na youtube. Mój mózg doznał uszczerbku i ograniczył odbiór bodźców z zewnątrz. Ponad to moja koleżanka dzisiaj sprowokowała mnie do sprawdzenia na Wikipedii pojęcia "mastka". 28 lat żyję na tym świecie i nigdy się nie spotkałam z tym terminem, mało tego, usłyszałam go od shmuli młodszej ode mnie 6 lat. How low. Nie będę opisywać znaczenia, ani komentować swojej reakcji na informacje zdobyte na Wikipedii.....pozostawię ten fakt bez rezonansu. Zapomnę o tym....chcę o tym zapomnieć....
Piątkowy melange z wyczerpaną baterią życiową uważam za rozpoczęty!!!
Coś na jesienny nastrój...

1 komentarz:

Cookie pisze...

dlaczego nie powiedzialas,ze procz terminu pozwolilam Ci sie zapoznac takze ze zdjeciem ilustracja rysunkiem?:D