17 gru 2008

BEZSENNOŚĆ W WARZYWNIAKACH

Piszę dziś w bezsennym amoku w myśli natłoku. Postanowiłam wykorzystać tą okazję kiedy sen mi uciekł z łóżka i skrobnąć coś mniej lub bardziej ogarniętego. The jungle is massive. Stany lękowe. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Rozdwojenie jaźni. Psychoza maniakalno-depresyjna. Zaburzenia osobowości. Skrajny neurotyzm. Empatia to taka zupa z Azji. Szarobura dymu chmura. Stół z Ikei. Wesoła szklanka z wódką bez lodu. Protection na głośniku. West Ice w popielniczce. Mętlik w Głowie. HoreShmule na tapecie. The Real Woman na pulpicie. Zwoje w mózgu. Reakcje w organizmie. Autentyzm w torebce. Fikcja w życiu. Tiramisu w żołądku.
O tym wszystkim teraz rozmyślam i do niczego się nie przyznaję.
Potrzebuję wakacji. Ciepłych krajów. Słodkich drinków. Słonej wody. Upalnej pogody. Chłodnych wieczorów. Włoskiego wina. Lekkiej zadyszki. Bratniej duszy. Laurki.
Safe from harm.
Ciekawe czy mi ten storczyk przeżyje. Coś bladzieńko dzisiaj wygląda. Nic do siebie nie pasuje. Wszystko mi się z formy wylało. Podatek od nieruchomości poisoning my happy days. Niech ten dziwny rok juz się skończy. Oby nowy nie był krzywy. May it be.
Zapłaćcie mi za tą nadproduktywność. Zbieram skrawki wspomnień i zlepiam je w niesamowite historie. Tylko w mojej głowie. Obiecuję poprawę po raz bardziej kolejny. Śnią mi się ruskie pierogi jak śpię. Ostatnio zjadłam je na śniadanie. To gorzej niż Brat Pitt w salonie. Z fabułą jest bardzo słabo. Zabijają mnie historie o oddziale porodowym w szpitalu w Pasewalku i o krwi pępowinowej na 30 lat. God damn. Przedmowa i zamowa. Z szarości w białość. Z ości w kość. Shady and low.
Niedokończona formulacja kolokwialnie chujnia z grzybnią. Lecz to tylko przerost formy nad treścią. Przepraszam.

REKLAMA: MULTIMEDIA TO CHUJ

PS:

Posłuchaj:

16 gru 2008

ADULT GAMES

Ile razy zadajemy sobie pytanie: Czego chcę? Czy to jest to czego szukam? Czy kiedykolwiek się dowiem, że to jest właśnie to? Skąd będę wiedzieć?

Odpowiedzi po prostu nie ma. Dowiedzieć możemy się tylko próbując tego i owego, sprawdzając jak się z tym czujemy ;] Oczywiście po drodze jest wiele rzeczy których chcemy, ale nie możemy mieć;]

Czasami też wydaje nam się, że czegoś chcemy i nie możemy mieć, kiedy tak naprawdę możemy, ale wcale nie chcemy. Ja pierdolę ale żenua....

Lepiej jest nie wiedzieć, że chcesz wiedzieć. A najlepiej niczego nie oczekiwać i brać co dają. Niektórzy to potrafią: być szczęśliwym z tym co im się nawinie. Zdecydowana większość robiąc cokolwiek dąży do jednej wymarzonej rzeczy.

Są 2 podstawowe rodzaje:
1. Dupa
2. Hajs

Dupa- szmula, żona, 100 szmul, 10 żon, 1 kobieta

Hajs- szmaty, pomady, lans, flatera, dom, mąż, byle kto w posiadaniu tego wszystkiego

Cokolwiek robisz wszystko podporządkowujesz temu właśnie!

Nie jesteś człowiekiem!

Wake the fuck up!!!!!

Czasami myślimy: Czy to jest wszystko czego mogę oczekiwać? Czy mogę sobie ulepić z tego namiastkę szczęścia?

Często tkwisz w czymś z braku laku!!! Najgorzej

Miłość...

99% ludzi nawet kurwa nie wie co to jest!!!

Ja nie wiem!

kolejna żenua

Beż Miłości nic Ci się nie uda!!! Nie zaczynaj od Dupy strony!!!

Nie oszukuj siebie i innych przy okazji. Oni Ci za to nie podziękują. Wróć do korzeni i dziękuj za życie. Not so simple! I nie patrz na to, że inni mają lepiej czy gorzej, bo to i tak Ci nie pomoże. Nakarmiony przez media zatracasz różnicę miedzy rzeczywistym głodem a tym podyktowanym przez to czym się otaczasz. Jak nie wiesz o czym mówię to nie masz problemu.

Ja mam problem i uczę się z tym żyć z dnia na dzień. Codziennie od nowa, pełna nadziei co wieczór, bez jej śladu o poranku. Pozbawiona złudzeń, że kiedyś odpowiem sobie na te wszystkie pytania.


Życie znowu wypadło mi z rąk...

REKLAMA

Miłość - przywiązanie do kogoś lub czegoś, które przejawia się w relacji do drugiej osoby (lub obiektu) połączone z wolą i nieraz silnym pragnieniem stałego obcowania z nią, czemu może towarzyszyć pociąg fizyczny do osoby będącej obiektem uczucia.

Agape - to typ miłości bezinteresownej, opierającej się na altruizmie i duchowej więzi, często motywowane religijnie.
Philia - miłość platoniczna, wolna od seksui zmysłowości, przyjacielska, bezinteresowna, lojalna i wierna. Platon w "Uczcie" opisuje historię opowiadaną przez Arystofanesa o bardzo silnej istocie ludzkiej o dwu twarzach, czterech rękach, czterech nogach, plecach i piersiach naokoło, zagrażającej bogom. Zeus znalazł sposób, by, nie zabijając ludzi (jak chcieli inni bogowie), osłabić ich poprzez przecięcie każdego na dwie połowy. Od tej pory każdy szuka drugiej połowy, a gdy ją znajdzie, druga osoba, choć obca, staje się nagle bliska.

Eros
- miłość twórcza, kreatywna lub romantyczna, w której dominującą rolę odgrywa sentyment, tęsknota, oczarowanie, pragnienie coraz większej pełni.


9 gru 2008

JINGLE BALLS JINGLE BALLS!!!!!!!!

hmm
Idą Święta. Wyciągajcie workowate drechy z szafy. Przydadzą się na powigilijne wzdęcia! bleeeeaaaaaah Ja mam idealną receptę na wigilijną kolacje z rodziną. 12 potraw i 0,5 bolsa, którego przyniosę ukradkiem przez pomyłkę ze sobą. Po 30 minutach nerwowej atmosfery przy stole, obleganym przez skłóconych członków mej rodziny dzięki małej tajemnicy hopefully poczuję się obojętnie wobec zajścia i oddam się błogiemu upojeniu alkoholowemu. Znając gości nawet nikt nie zauważy stanu wskazującego na moje spożycie. Nienawidzę Świąt!!!!!!!!!!!!!

Z innej beczki.
Ostatnio zdałam sobie sprawę, że gówno wiem o życiu! Pogubiłam się kompletnie i zaczynam od nowa. Funkcjonując do tej pory jako persona "inkoguto" postanowiłam zacząć od początku i tym razem nie od dupy strony. Zameldowałam się więc w swoim od roku zamieszkałym dwupoziomowym apartamencie, dzięki uprzejmości pań z Urzędu gminy Kołbaskowo, które z tego miejsca serdecznie pozdrawiam. Wyrobiłam sobie nowy Dowód Osobisty i zaczynam nową drogę życia, którą nazwałam Życie. Ktoś kiedyś powiedział coś co mnie zainspirowało do tego odważnego kroku.Było to coś w stylu:

"If we could just go back to find out what is missing. Then stop and build on that...we would finally simply be happy"

mniej czy więcej jakoś tak...(oczywiście niegramatycznie ale za to bardzo dramatycznie)
Staram się cofnąć i poszukać tego czego tak naprawdę brakuje i co powoduje moje zaburzenia w postrzeganiu świata. Od dupy strony. Dosłownie. To straszne.
Jeśli któś ma dla mnie jakieś cenne rady to bardzo proszę o komentarz, bo coś czuję, że sama nie dam sobie rady w tej kwestii.
Nie dać sobie rady...cóż za przewrotne określenie.
Ehh
Przereklamowano mi egzystencje. Ciężko będzie się odciąć od tego stereotypu własnego szczęścia.Oj. Wszystko jest takie proste przecież, ale tak trudno to ogarnąć. Może łatwiej by mi było jakby to krzywe było. Jak się człowiek ładuje cały czas w krzywe przeloty to potem tylko z takimi sobie radzi. Bez kitu. Cóż za dzika podróż w nieznane, to proste życie. Chyba dlatego ostatnio nie bywam na imprezach....tak mi się wszystko pokomplikowało, że z ludźmi nie umiem rozmawiać ;/ Więcej wódki mi dajcie!!!!!!
Oh żem taka niepoprawna.
Rozlałam ;/

A jak Ty sie czujesz?

No niestety przyznaje że dałam się zwieść mediom i marketingowi jak mi dawali to ciało i cokolwiek jeszcze oprócz flaków w bonusie. Ta umowa wynajmu zdecydowanie nie jest zawarta na korzystnych dla mnie warunkach. Chyba muszę jeszcze raz przewertować i zatrudnić biegłych. Anyone?

Buzidupci tymczasem ;*

REKLAMA:
nowe GG wersja (BETA) czytaj gowno które zostalo opakowane w blyszczącą brytfannę i udaje swiąteczny keks kurwa ... (opiniodawca aka niezadowolony użytkownik)

No i oczywiście pioseneczka ;) możecie zacząć słuchać od 1:25