9 mar 2009

STRZEŻMY SIĘ KINOWYCH GNIOTÓW

Ostatnio wybrałam się do kina razy parę. Nic mnie nie zaskoczyło i nic mną nie wstrząsnęło na tyle, żeby wychwalać któryś z prezentowanych aktualnie obrazów pod niebiosa. A jednak nie mogę się powstrzymać przed skomentowaniem syfu, który obejrzałam ostatnio w kinie Helios w dzień premiery w dodatku, ze szmulami z mojej paczki. Był to film polski pt :"Kochaj i Tańcz". Poszłam na ten film, gdyż, nie wiedzieć czemu, bardzo lubię i jaram się filmami o tańcu, może dlatego, że jest dla mnie nie lada fenomenem umiejętność wykonywania różnych rzeczy ze swoim ciałem, tak jak to robią ci tancerze na filmach , kiedy ja tak wcale nie umiem. Anyway. Film okazał się lizaniem lizaka przez papierek a raczej przez pudełko. Ani smaku ani kształtu. Damięcki nie umie tańczyć, a nawet jakby umiał to i tak pokazywali tylko jego klatę. Dla Miko nikt nie ułożył choreografii, bo skupili się na jej "genialnej" grze aktorskiej i cudownej bladej piegowatej twarzy. Co do profesjonalnych tancerzy to mignęło mi parę tych z u can dance i szabatin co ją tylko z fryzury pokazali i nawet nie wiem jakie miała buty na tych stopach co nimi tak wywijała ale niestety poza kadrem ;] Płytko pokazana gówniana miłosna fabuła przyprawiła mnie o odruch wymiotny. Damięcki skaczący po rusztowaniu mnie zażenował. Montażystów powinni zagazować. Jedyne postacie zasługujące na szczery uśmiech i gest OK to Sławomir i Remigiusz, co ich grali Królikowski i Erwin z lejdis ten od Korby. Się ze 2 razy zaśmiałam dzięki nim. Szkoda mi ich, że zagrali w takim słabym gównie.
Przepraszam mój budżet za te 20 zika co je wydałam na bilet zamiast na 0,5 wyborowej. Przepraszam te 2 godziny mojego życia co je spędziłam oglądając tego filmowego gniota i przepraszam tego posta, że go napisałam.

A tutaj zamieszczam krótki film zawierający wszystko to w 3 minutach co powinien zawierać ten cały kinowy polski syf niby o tańcu.
Prosz


9 komentarzy:

Martunelka pisze...

no bez kitu to najgorsze gówno jakie widziałam..no może ten film e=mc2 dorównuje kunsztowi filmowemu jakiego doświadczyłam oglądając "Kochaj i tańcz". No ale cóż...jak mawiają menczennicy: "Co Cię nie zabije to Cię przynajmniej...potorturuje";p

MISS QUAN pisze...

;D wiadomka

Anonimowy pisze...

Mike Myers tańczący breaka? dobre gówno szmulo (video pod postem) :))
Żą

Cookie pisze...

fajnie napisane szmulo....aczkolwiek ja jestem z tych, co zasneli na yoy got served i nie jaraja sie nawet stepapami :P

Cookie pisze...

you oczywiscie*

owiec pisze...

hahahahha genialna recenzja, usmialem sie szczegolnie przy przeprosinach i wódce :D

daje 10! :)

Cookie pisze...

a Iza Miko jest brzydka.

królowa jęczybuła. pisze...

ołjejor mistrzowska recenzja , po pachy ;]

MISS QUAN pisze...

dziękować ;*